Bez tytułu
Komentarze: 0
25.04.2016 (poniedziałek)
Rozpacz.... to jedno co teraz czuje :-( życie się wali, małżeństwo też... Mam 28 lat, troje dzieci i jestem prawie rozwódką. Przegrałam swoje zycie – nic mi nie wyszło – no moża poza studiami i dziećmi – to jedno co mi się udało. Siedze za granicą, tęsknie do rodziny i nie mam jak stąd wyjechac – czuje się zamknięta w klatce, bez chęci do życia, bez pieniędzy, bez kogoś kto mnie szczeze kocha. Teraz już nawet śpimy osobno. Widze że zaczynamy też całkiem osobno życ – co to za życie?? Razem a jednak osobno... Ja tak nie chce – czy nic nas już nie łaczy?? Poza dziećmi oczywiście.
Mąż w końcu poszedł do pracy ale na jak długo?? Dzień, dwa czy może uda mu się teraz tydzień przepracować?
Coraz częściej się tez kłócimy – może lepiej w końcu zakończyć to małżenstwo i zaczać życie od nowa?? Mam tyle wątpliwości... czy odbierac dzieciom dzieciństwo? Bo nie wierze w to żeby Mąż interesował się dziećmi po rozwodzie... a ja ich nie zostawie ale jak wrócić do Polski?? jak sobie dam rade? Co prawda rodzice mi pomogą ale słuchac tego gadania ze mieli racje i wogóle... eh. Nie chce juz nic – najlepiej byłoby zasnąc i sie juz nie obudzic – ale co z moimi dzieciaczkami wtedy? Nie moge ich zostawić – kto je wychowa, kto się nimi zaopiekuje?
Dodaj komentarz